Obserwatorzy

sobota, 7 stycznia 2017

Przyjaźń

Początek roku zaczęłam iście relaksacyjnie.
Jak na ten czas, jeszcze nic twórczego nie poczyniłam, ale czytam, biegam na spotkania z przyjaciółmi,
 a dziś wybrałam się z mężem do kina na polski film z przyjaźnią w tytule. Celowo napisałam tu o mężu, bo był chyba najstarszym mężczyzną na sali ;-) Dookoła same młode dziewczyny i kilku młodych chłopaków.
Doceniam poświęcenie męża :-)
 Po wyjściu z kina, mąż powiedział: "....taki film dla kobiet, ale nawet fajny....";-)

Film:


Film, choć lekki, porusza, na wiele możliwy sposób przyjacielskie relacje ludzkie.
Pięknie porusza.....definicja przyjaźni, zawarta w wielu wątkach. Pokazana na kilka możliwych sposobów.
Czy jest to komedia? Hmmmm.....nie zwijamy się ze śmiechu, owszem jak w każdym współczesnym polskim filmie, zdarzają się humorystyczne sytuacje i dialogi, ale dla mnie jest to jednak film ociupinkę poważniejszy. Szczerość, lojalność, kłamstwo, prawda, poświęcenie, oddanie, trudne wybory....szlachetne cechy, których zawsze "za mało" dookoła.
Wszystko co definiuje "przyjaźń", no może nie wszystko ,ale kilka ciekawych tematów tematu.....
Jest i wątek dramatyczny, ale nie będę streszczać, wiecie ,że nie lubię tego robić;-)
Podsumowując, jeśli macie ochotę na piękną historię, na szlachetne relacje i odrobinę wzruszeń, polecam.
Aktorzy znani i lubiani.
Przy okazji tego filmu zdałam sobie sprawę z tego, że jestem szczęściarą. Mam w gronie swoich znajomych nawet spore grono, które mogę nazywać PRZYJACIÓŁMI. Różny staż znajomości , różne okoliczności poznania się, różne sytuacje, które wiążą i pozwalają mi powiedzieć : "tak, przyjaźnimy się".
Szczęściara jestem ;-)
A jak Wam ten temat leży?  Czy wierzycie w prawdziwą przyjaźń?
Ja TAK :-)
 Przez lata znajomości moi przyjaciele wciąż sprawdzają się i mam nadzieję, że i ja nie zawodzę....

12 komentarzy:

  1. Bardzo przyjemnie zaczął Ci się ten rok. W końcu karnawał. Trzeba się zrelaksować.
    A na film z przyjemnością pójdę.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Też myślałam o zobaczeniu tego filmu i mnie zachęciłaś:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. O 12 miałam się wybrać na ten film, ale jakoś nie mam weny. Poczekam aż będzie dostępny gdzieś indziej. Fajnie, że Ci się podobał, że masz grono przyjaciół. Takich czasami ze świecami szukać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze zazdroszczę jesteś prawdziwą Szczęściarą ale w sumie to nic dziwnego swoją postawą pogoda ducha i optymizmem przyciągasz dobrych ludzi :) Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, bardzo mi miło czytać co napisałaś. Znamy się w końcu tylko w strefie netu, ale jeśli tak mnie postrzegasz, to czuję się szczególnie:-) Wiele razy już pisałam ,że mam do Ciebie sporo sympatii i to się nie zmienia. Kto wie, może w tym roku spotkamy się w realu, w końcu mieszkamy tak bliziutko siebie ;-)Dziękuję i pozdrawiam:-)

      Usuń
  5. Fajnie rozpoczęłaś rok;)
    Co do przyjaźni to... mam wiele koleżanek, ale przyjaciółkę, taką na którą mogę zawsze liczyć, z którą rozumiemy się bez słów, jedną.
    Pozdrawiam Iwonko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, przyjaźń nie rodzi się z dnia na dzień. Trzeba czasu i wspólnych przeżyć...

      Usuń
  6. Mój Luby raczej by się tak nie poświęcił:D Hihi, więc brawo dla Twojego męża:)
    Nie widziałam tego filmu i raczej to nie moje klimaty, ale w przyjaźń wierzę:)
    Serdecznie pozdrawiam!:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, zapraszam ponownie :-)