Czas rozwiązania coraz bliżej.
Już niedługo będę babcią, no może to godziny, może kilka dni :-)
Córka cała w strachu.
Pamiętacie kobietki jak to jest.....niecierpliwe oczekiwanie ...ogromny strach....akcja porodowa......ból......potem jest maleństwo i nic więcej się nie liczy....KOCHAMY :-)
Rozpoczęło się ostatnie odliczanie ......
To niesamowity dla mnie czas...
Babcia, nie-Babcia, przeżywasz to, jakbyś za chwilę sama miała urodzić. Cięzki to czas oczekiwania, tak dla Ciebie jak i dla Twojej Córki, ale dziewczyny nie dajcie się zwariować. Już za chwileczkę, już za momencik na Waszych twarzach radość zagości. Maluszek zawojuje Wasz cały czas, więc teraz na spokojnie, bez paniki.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego rozwiązania .
Pozdrawiam.
Danusiu, to nie czas paniki u nas ,tylko czas radosnego oczekiwania :-)
UsuńSzczęśliwych chwil!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, :-)
UsuńMnie ten czas ominął (urodziłam znienacka o miesiąc za wcześnie) wiec nie mogę napisać wiem jak to jest ale potrafię sobie to wyobrazić Trzymam za Was obie i Maleństwo mocno kciuki :) Taka piękna chwila przed Wami a później dużo, dużo radości :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę Agnieszko. W końcu przyjdzie na świat człowieczek ,który z pewnością będzie miał ogromny wpływ na moje twórcze działania;-)
UsuńPowiem szczerze, że my cały czas myślimy o Was. Szczególnie o Ani. Można powiedzieć jesteśmy z Wami myślami. Trzymamy kciuki. Już bliżej niż dalej. Sama wiesz, że potem najważniejszy jest mały człowieczek. Wszystko idzie w niepamięć. Pamiętam jak z niecierpliwością czekaliśmy na narodziny Nataszy. a tu już ponad 2 latka. Pozdrowienia dla Ani.
OdpowiedzUsuńNo jak ten czas leci ,Nataszka już duża dziewczynka:-)
UsuńBuziaczki dla Was :-)
Radosnych chwil i powodzenia ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;-)
Dziękuję :-)
Usuń