Zanim zaprezentuję moje nowe bieżniki, chcę jeszcze raz podziękować wszystkim za udział w zabawie candy.
Jest mi niezmiernie miło, że pojawiły się na moim blogu nowe obserwatorki ;-).
Mam nadzieję, że powracając zawsze znajdziecie tu coś dla siebie.
Upominek dla Izy dziś wysłałam ,więc spokojnie mogę przejść do kolejnych planów blogowych.
Święta tuż, tuż.......
Serwety czas zacząć ;-)
Na pierwszy ogień kolor czerwony, dla kontrastu połączony z jasnym kremowym.
Ten zestaw troszkę przypomina kolory mojego nowo pomalowanego pokoju ;-)
Uszyłam dwa bieżniki, ale w odmiennych zestawach. Jeden bardziej czerwony, drugi bardziej kremowy. Ciekawe, który Wam się bardziej spodoba;-)
Roz. 70/32cm
Czas na fotki....
I w skrócie kolejność działań.
Po pikowaniu.
Gotowe.
Lewa strona.
Iwonko, spania nie masz, czy zamieniłaś się na strefy czasowe?
OdpowiedzUsuńObydwa bieżniki fajne, na świąteczną ławę doskonałe, jeszcze pasują do koloru ścian w pokoju, nic tylko świętować. To szycie idzie Ci, jak " po maśle", teraz może pomyślisz o czekoladowym zestawie.
Dziękuję Danusiu.
OdpowiedzUsuńZe spaniem jest ,tak ,że jak mnie wena do szycia najdzie ,to czas przestaje istnieć;-)
Co do brązu,szykuję się do narzuty ,właśnie czekoladowej w kolorach. Pewnie będzie trudno zdążyć na termin u Danusi, ale może uszyję chociaż jakieś podkładki pod filiżanki z kawą. Dawno niczego na "kolorki " u mnie nie było.
Bardzo orginalne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŚwietnie ci te bieżniki wyszły, podpatruję sposób ułożenia tych kwadratów ,może cos i ja spróbuję,gorzej tylko u mnie z pikowaniem. Podziwiam twoje !!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że moje prace się podobają. Akurat to pikowanie opanowałam na tyle,że najczęściej je stosuję. Najważniejsza rzecz do opanowania, to nie ciągnąć za mocno tkaniny pod igłą, bo jednak jest to szycie z opuszczonym transporterem i trzeba zwyczajnie uważać, żeby tkanina nie "stała w miejscu". tylko sama się poddawała prowadzeniu.
UsuńDanusiu, ja natomiast podziwiam Twoje prace, zwłaszcza torebki i kosmetyczki, to dopiero artyzm:-) Pozdrawiam.
Rewelacyjne świąteczne serwety zrobiłaś,jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńDziękuję;-)
UsuńObydwa są cudne! Wspaniale świąteczne i nastrojowe :)) Nieodmiennie podziwiam Twoje pikowane dzieła, po prostu oczu nie mogę oderwać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Pięknie dziękuję.
UsuńOba bieżniki piękne. Śliczne świąteczne tkaniny. Też podziwiam pikowanie.
OdpowiedzUsuńJakoś nie idzie mi, tylko prosto bez żadnych zawijasów. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję.
OdpowiedzUsuńJa jestem pod wrażeniem Twoich frywolitek, to dopiero sztuka.
Pozdrawiam.
Dziękuję za udział w zabawie i życzę powodzenia:) Bieżniki oba są śliczne.
OdpowiedzUsuńPiękne :) Ten bardziej bordowy bardziej w moim guście :) Ale oba śliczne :)
OdpowiedzUsuń