Zapowiada się kolejny gorący dzień ,więc wczesnym rankiem wskoczyłam na rower i wybrałam się na krótką wycieczkę do lasu. Objechałam nasz Balaton, to mały zbiornik wodny z urokliwą wysepką.
Można się natknąć na takie przeszkody.
Taka droga ,to luksus w lesie.
Budzi się dzień...
I dalej wąską dróżką w las.
Las wchodzi na ścieżkę....
No i poważniejsza przeszkoda;-)
Trzeba było wykonać bardzo głęboki skłon z rowerem, ale udało się.
Jeszcze rzut okiem na trakcję kolejową ...
....i ostatnia prosta do cywilizacji;-)
Cudze chwalicie, swego nie znacie... (powiadają). Tyle siły... Tyle mocy... Tyle energii... Pełen podziw :-*
OdpowiedzUsuń