Obserwatorzy

sobota, 6 lipca 2013

Spodnie ogrodniczki

Nie wiedziałam ,że na rynku brakuje spodni ogrodniczek. Markowe firmy jakoś zapomniały o tych luzackich szelkach ,czy co? ;-) Te spodnie szyłam dla córki przyjaciół, dziewczyna marzyła o takich z karczkiem i szelkami. Umyśliłyśmy szycie żółtymi nićmi, bo to jej pasuje do trampków i koszulki ;-) ....fantazja młodzieńcza;-) Dodatkiem odróżniającym te spodnie od całej reszty w świecie, jest wzorek z kwiatuszków haftowany oczywiście na maszynie.

 Oczywiście jakość zdjęć..... jak to u mnie często bywa, wzbudza zastrzeżenia;-)



8 komentarzy:

  1. O, JAKIE SUPER TE SPODNIE OGRODNICZKI !!! MASZ WIELE TALENTÓW, A USZYCIE TAKICH WYSZUKANYCH OGRODNICZEK NIE JEST TAKIE PROSTE - BRAWA DLA CIEBIE !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bombowe te ogrodniczki !

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne spodnie uszyłaś, znasz się na tym, to widać !

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę wyjść z podziwu Masz wielki talent :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło czytać:-) dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Iwonko,naprawdę podziwiam wszystkie twoje pasje,a te ogrodniczki to już mistrzostwo.Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też takie chcęęęęęęęę.....

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę ,że moje galotki mają coraz szersze grono wielbicieli ;-)i pomyśleć ,że się zastanawiałam ,czy o nich tu wspominać ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, zapraszam ponownie :-)