Obserwatorzy

wtorek, 23 grudnia 2014

Wigilia tuż, tuż...

 Nie chwaliłam się, że kończąc tulipany zaczęłam szycie bieżnika patchworkowego.
 Też pilne zamówienie, na prezent pod choinkę.
Jednym słowem ,miałam  ostry, przedświąteczny maraton twórczy ;-)
Bieżnik ma 100/39cm
 Oczywiście moje fotki nie oddają prawdziwych kolorów. Zaczynam się złościć, że taka gapa w tym temacie jestem. Ogólnie można powiedzieć, że bieżnik jest w brązach z domieszką kleksików czerwieni .
 To tyle jeśli chodzi o przedświąteczne prace.

 






 No i jeszcze życzenia :-)

 Każdy już czym prędzej bieży,
by dołączyć do pasterzy.
I ja spieszę z życzeniami,
bo nie mogę być tam z Wami.
Zdrowia, szczęścia, pomyślności
i niech dobro wśród Was gości.
I niech Boga wielka moc
na Was spłynie w świętą noc.


I prezenty ;-)



niedziela, 21 grudnia 2014

Finał

 Po ciężkim czasie pracy dobrnęłam do końca. To był naprawdę maraton jak dla mnie.
Haftowałam do późnych godzin nocnych, lub jak kto woli do wczesnych porannych.
Czarna kanwa  o tak drobnym splocie ( 14 ct) sprawiała mi na początku naprawdę spory kłopot. Często prułam postawione krzyżyki. W końcu wbrew początkowemu myśleniu złapałam grubszą, tępą igłę i poszło....
Praca trwała prawie dwa miesiące. Wskazuje na to fakturka za mulinki, które zakupiłam w internetowej HOBBERII  z Ustronia ( data wystawienia 22.10.2014)

Trudniejsze od haftowania okazało się wykonanie ładnych zdjęć. Mam jednak nadzieję ,że dopatrzycie się w nich piękna tulipanów ;-)))






Jutro tulipany wędrują do osoby ,dla której je haftowałam ,ciekawa jestem ,jak jej się spodobają....

sobota, 6 grudnia 2014

Choinka z orzechów

Dziś, tak przy Mikołaju, spotkała mnie miła niespodzianka. Dotarła do mnie super choinka z łupinek orzechów, którą zamówiłam sobie u pewnej zdolnej manualnie dziewczyny. Choinka robi wrażenie, bo po pierwsze jest srebrna, po drugie jest naprawdę duża ( ponad 40cm)

Fotki nie oddają jej całego piękna. No i na dodatek robiłam zdjęcia "od dołu" i choinka wygląda troszkę krzywo, ale wiem ,że potraficie spojrzeć na nią właściwie;-)





No i kolejna odsłona moich tulipanów.


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Wyniki candy

No i nadszedł dzień losowania.
Powiem szczerze, początkowo zakładałam, że moje candy dotyczyć będzie jednej, wybranej serwety. Doszłam jednak do wniosku, że obie serwety zostaną rozlosowane. Długo zastanawiałam się jak przeprowadzić losowanie, gdyż  część osób zadeklarowało konkretny kolor serwety, a części nie umiała zdecydować którą woli.
Postanowienie.
Odbędą się dwa losowania.
Pierwsze wyłoni osobę i określi  jej kolor/serwetę.
W drugim losowaniu wezmą udział osoby ,które zdecydowały się na drugi kolor i te, którym podobają się obie serwety.

  Nie wiem czy to sprawiedliwe, czy nie, no ale biorąc pod uwagę ,że miało być tylko jedno losowanie.....

Najlepiej będzie jeśli w pierwszym losowaniu zwycięży osoba "dwukolorowa".
Wtedy w drugim losowaniu wezmą udział wszystkie osoby jeszcze raz.

Jest jeszcze możliwość trzeciego losowania- dogrywki ,między ewentualnymi osobami, którym podobają się oba kolory.

Uffff, mam nadzieję, że zrozumiale wszystko wyjaśniłam i że nie macie do mnie pretensji za to "pokomplikowanie" losowania. Zwyczajnie chcę oddać obie serwety.
No to czas na losowanie.

Przygotowanie losów. Osoby otrzymały numery zgodnie z numeracją w poście candy.

 Maszyna losująca :-)
Pierwsze losowanie.

Drugie losowanie.

Wyniki.


 Oficjalne wyniki:
Serweta czerwona   - Anko numer 23 z listy
Serweta zielona      -Wioleta Welc numer 9 z listy.
Gratuluję i proszę o informację na jaki adres mam przesłać serwety :-)
Mój adres  onka_67@o2.pl
Dziękuję wszystkim uczestniczkom zabawy, jednocześnie witam wszystkie nowe obserwatorki mojego bloga. Mam nadzieję ,że będziecie zaglądać. Ja odwiedziłam Wasze blogi i też mam zamiar do nich wracać :-) Jeszcze raz dziękuję i gratuluję :-)