Szycie to moja pasja, więc może czas przedstawić mój kącik do pracy :-)
Tak wygląda jak nic nie robię i jest posprzątane, to bardzo rzadki widok, bo najczęściej panuje tam wielki chaos, no ale moja natura właśnie taka, najlepsze pomysły pojawiają się w bałaganie :-)
Jednak wieczorem łatwiej zrobić fotkę, nie ma tyle światła.
Wiele razem przeszłyśmy/przeszyłyśmy. Wciąż jeszcze z niej korzystam.
To teraz jej miejsce zamieszkania, przydało się biurko po komputerze stacjonarnym :-)
No i moja nowa miłość, Janome 6600. Nowa, choć już jakiś czas ze sobą pracujemy.
Wciąż ją poznaję ;-)
Żeby zakończyć moje chwalenie, nie mogę pominąć maszyny o której marzyłam wiele lat, każda szyjąca osoba, która choć raz zetknie się z overlockiem nie zapomina tego spotkania.
Każdej z Was życzę takiego kąta w domu.
Ach, zazdroszczę Ci takiego kącika. U mnie nie ma miejsca, a może rozwinęłabym swój warsztat. O Overlocku marzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch ja tez marzę o overlocu to już trwa jakieś 20 kilka lat ale wtedy miały zawrotną cenę i nie były tak dostępne, teraz natomiast nie mam miejsca i mój mąż nie podziela mojej chęci posiadania już płacze nad moją maszyną która nie może znaleźć swojego miejsca ;( Twój kącik to spełnienie marzeń: wszystko ma swoje miejsce jest pod ręką i to światło - nic dziwnego, że tworzysz takie cuda TALENT + doskonałe warunki!!!!!
OdpowiedzUsuńMiejsce marzenie. Wszystkie "przydasie" pod ręką. Super.
OdpowiedzUsuńOj Kochana zazdroszczę konta, a o maszynach nie wspomnę:) Ja mam tylko łucznika, ma około 20 lat, ale jak patrzę na Twoje zdjęcia to podobny:) Zdrowiej, bo aż żal, aby takie cuda stały nieużywane:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się czy zamieścić tego posta, bo nie chciałam wyjść na chwalipiętę, mam nadzieję ,że właściwie mnie rozumiecie. Zwyczajnie cieszę się ,że udało mi się zrealizować marzenie o takim kącie dla mojego bałaganu twórczego :-)
OdpowiedzUsuńPewnie zamieszczę jeszcze zdjęcia na których zobaczycie ,jaki ja potrafię zrobić bałagan :-))
Witam nową koleżankę wśród obserwatorów :-)))
Masz wymarzony kącik do realizowania swojej pasji SZYCIA - gratuluję !!!
OdpowiedzUsuńJa mam łucznik z 1973 r jest schowany, nie szyję nic już od dawna, bo mają największą pasją od wielu, wielu lat jest HAFT gobelinowy i trochę krzyżykowy. Bardzo mnie cieszy, że po dłuższej przerwie wracasz do XXX - Pani Lato - brawo, trzymam kciuki !
Miłego wieczoru ;-)
To znowu ja, zauważyłam duży kosz, którego zawartość stanowi pokaźny zbiór zeszytów
OdpowiedzUsuńz wzorami do haftowania np. Kram z robótkami ... tylko wybierać i haftować !!!
Życzę więc wiele wieczorów również z XXX -ami ;-)
Masz wspaniały i duży "kącik" do realizowania swoich projektów twórczych, gratuluję !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda ,przez całe lata sporo się tego uzbierało. Z wielu z nich coś tam już haftowałam, czasem siedzę nad tym koszem i oglądam, planuję...różnie z realizacjami, ale zawsze takie przeglądanie gazetek mocno motywuje i budzi się chęć do pracy twórczej :-)
OdpowiedzUsuńgratuluję♥ ... taki kącik to ważna sprawa
OdpowiedzUsuńDzień dobry ! Życzę Ci miłego i twórczego dnia w Twoim ulubionym kąciku ! Ja również często przeglądam swoje zbiory zeszytów z wzorami do haftowania !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;-)
Nasze zeszyty z wzorami to prawdziwe skarby :-)
UsuńOch, ach... Można pozazdrościć takiego kącika robótkowego :)
OdpowiedzUsuńMoże się mylę, ale Łuczniki (te sprzed lat) są niezniszczalne. No może nie dosłownie, ale z całą pewnością lepiej się trzymają niż współczesne maszyny :)
Życzę ci aby twój Łucznik sprawował się dobrze jeszcze wiele, wiele lat :))
To prawda ,ten Łucznik ma ze 30 lat i wciąż jeszcze super sobie radzi :-)
Usuńłaaaaaa Ilonka wspaniały kącik. Ach no i overlock, marzy mi się ale i tak nie mam na niego miejsca :-(
OdpowiedzUsuńDziękuję za przesyłkę, wczoraj dotarła. Zawartośc cudna :-))))))
Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę ,że się podoba :-)
UsuńSuper kącik :) Mam nadzieję, że ręka wróci do normy jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuń