Obserwatorzy

środa, 19 listopada 2014

Kolejna odsłona tulipanów...

Ostatnio mimo zaziębienia, a może właśnie dzięki niemu, więcej czasu spędzałam w łóżku, ale z igłą i krzyżykami.
 Wśród zaległości już mam metryczkę dla mojego wnusia, ale nie poddaję się, mam nadzieję skończyć ją na Mikołaja, bo wolno, ale wciąż jej przybywa. Priorytetową w tym momencie sprawą stały się te nieszczęsne tulipany na czarnej kanwie. Idzie mi coraz lepiej. Moja metoda, to lampka świecąca bezpośrednio na ręce i gruba tępa igła ( wspaniale się nią odnajduje dziurki w kanwie ) Zamieszczam dwa zdjęcia ,to drugie bardziej realne w kolorach.




No i muszę się teraz do czegoś przyznać.
Do tej pory obserwowałam na innych blogach słoiczki z niteczkami i nie bardzo rozumiałam o co chodzi. Zastanawiałam się na co komu takie śmieciuszki. No i mnie olśniło, kiedy sobie haftowałam w łóżku i zaczęłam gromadzić moje kawałki w pudełeczku, żeby nie śmiecić dookoła, zrozumiałam ,że te słoiczki, to właśnie TO :-) Do tej pory zwyczajnie niteczki albo mieszałam z mulinkami ,albo wyrzucałam ,albo spadały mi na podłogę i zamiatałam je.....
No i okazało się przy okazji, że w miarę jak niteczek przybywa, w pudełeczku  robi się kolorowo...podobało  mi się to coraz bardziej. Po pierwsze haftu przybywa, niteczek coraz więcej, więc to też daje obraz mojej wydajności w pracy, jest OK. No i finał- znalazłam ładny słoiczek i wzięło mnie na całego .....Obiecuję ,że w kolejnej odsłonie postaram się mój TUSALOWY  słoiczek zaprezentować już w odpowiedniej oprawie ( ozdobię go jakoś ładnie ) No i mam nadzieję ,że do końca roku zapełni się kolorowo, "na ciasno" :-)



18 komentarzy:

  1. Ładnie przybywa tulipanów :) Fajnie, że odkryłaś przydatność słoiczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj staram się ,staram , bo muszę jeszcze uszyć przed świętami kilka serwet patchworkowych ,a czas leci .

      Usuń
  2. Tulipany rosną niczym na polach uprawnych w Holandii. Widzisz, udało Ci się wypracować swój sposób na czarną kanwę, a niteczki do słoiczka, potem będzie wypełnieniem dla poduszeczek na igły lub szpilki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz Danusiu ,nie myślałam jeszcze o tym do czego te niteczki mogą służyć....człowiek wciąż się uczy ;-)

      Usuń
  3. Piękne będą te tulipany: ) Ja uwielbiam czarną kanwe i wzory na niej haftowane :) Obserwowałam różne odsłony słoiczków i też mnie to ciekawiło u dziewczyn prezentacja słoiczków ma coś wspólnego z fazami księżyca: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to mnie teraz zastrzeliłaś tymi fazami księżyca, nie wiem o co chodzi. Może tamte księżycowe, są zaczarowane ?;-))))
      Mój słoiczek ,będzie zwyczajny, kolorowy i ładny ,bo sam w sobie jest ładny ;-)
      A w sezonie napełnię go jakimiś grzybkami ,lub dżemikiem ;-)

      Usuń
    2. I tak trzymaj: ) Twój słoiczek z tak miłym towarzystwem już jest piękny: )

      Usuń
  4. Na wszystko trzeba sposobu i ja już nie mogę się doczekać tulipanów. Takiego słoiczka - śmietniczka to i ja pozazdrościłam dziewczynom i też taki sobie zrobiłam - masz rację oszczędza sprzątania :) No i rzeczywiście kawałki nitek tam zgromadzone cieszą oko i "odmierzają" ilość pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, widzę ,że mnie wzięło na ten słoiczek i tylko patrzę co tu do niego dorzucić ;-)

      Usuń
  5. Tulipanów przybyło na pewno będą ślicznie wyglądały.
    Dużo zdrówka i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, mam taką nadzieję ,że będą ładne ,bo to na zamówienie robię :-) Mam nadzieję ,że do zdrowia wracam,ale wciąż jestem osłabiona.

      Usuń
  6. Tulipany rosną!! :))
    Brałam udział w kilku ubiegłych TUSAL-ach i prezentacja niteczek odbywa się w czasie nowiu- taka nasza xxx magia :))) i mimo, że w tym roku odpuściłam sobie, to bez słoiczka ani rusz!! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to widzę jeszcze trzeba się poznać na tych magicznych nowiach;-) Póki co nazwę mój słoiczek :"słoiczek/śmietniczek" i będę konkurować sama ze sobą ;-)

      Usuń
  7. Tulipanów widać coraz więcej. Może i ja pomyślę o takim słoiczku?Człowiek całe życie się uczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonka, kiedyś już rozmawiałyśmy o tych słoiczkach i powiem szczerze ,nie rozumiałam ,teraz się cieszę ;-)

      Usuń
  8. Bardzo ładnie przybywa.. efekt końcowy będzie wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajny pomysł na zajęcie dla siebie - ja nie umiem tak robić więc coś innego trzeba wymyślić

    OdpowiedzUsuń
  10. Najważniejsze, że tulipanów przybywa :)
    Z metryczką też sobie poradzisz i skończysz na czas.
    Pozdrawiam i życzę zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, zapraszam ponownie :-)