Po ciężkim czasie pracy dobrnęłam do końca. To był naprawdę maraton jak dla mnie.
Haftowałam do późnych godzin nocnych, lub jak kto woli do wczesnych porannych.
Czarna kanwa o tak drobnym splocie ( 14 ct) sprawiała mi na początku naprawdę spory kłopot. Często prułam postawione krzyżyki. W końcu wbrew początkowemu myśleniu złapałam grubszą, tępą igłę i poszło....
Praca trwała prawie dwa miesiące. Wskazuje na to fakturka za mulinki, które zakupiłam w internetowej HOBBERII z Ustronia ( data wystawienia 22.10.2014)
Trudniejsze od haftowania okazało się wykonanie ładnych zdjęć. Mam jednak nadzieję ,że dopatrzycie się w nich piękna tulipanów ;-)))
Jutro tulipany wędrują do osoby ,dla której je haftowałam ,ciekawa jestem ,jak jej się spodobają....
Podziwiam. Oraz jest piękny.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPiękne tulipany...
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPrzepiękny jest ten obrazek! Jak malowany...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pięknie dziękuję ;-)
UsuńCudownie wyszedł, tulipanki jak żywe.Najlepiej obrazuje ich piękno, ostatnia fotka.
OdpowiedzUsuńOsoba, która otrzyma ten wyjątkowy obrazek musi, ale to musi, być zadowolona, a jeśli nie, to nie zna się na hafciarskiej pracy Twoich rączek. Wyrobiłaś się przed Świętami, tak jak było w zamyśle.
Brawo, a co będzie następne, teraz znowu coś dla wnusia?
Pozdrawiam, Wesolutkich Świąt życzę.
Danusiu, teraz mam jeszcze dwa dni na uszycie patchworkowej serwety/bieżnika ;-) Tegoroczne przedświąteczne zobowiązania całkowicie wypełniły mi każdą wolną chwilkę, łącznie z późnymi godzinami nocnymi. No ,ale ja tak chyba lubię;-) Wnusio powiadasz....hmm...aż mi wstyd, bo urodzinowa metryczka wciąż czeka na skończenie. Znalazłam też kilka UFOków. Pozdrawiam i życzę zdrowych świąt :-)
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńTak jak pisałam na fb - hurra!!!! udało się. Obraz wyszedł pięknie:}
OdpowiedzUsuńOczywiście poprzedni komentarz napisałam ja. Nie zwróciłam uwagi, która z nas jest zalogowana. Myślę, że Ania napisała, by to samo, dlatego nie usuwam. :}
OdpowiedzUsuńIwonka ani mi się waż usuwać ;-)))) dziękuję.
UsuńTo prawda, udało się, choć były chwile zwątpienia .
Śliczne są te tulipany i z pewnością będą cieszyć oczy osoby obdarowanej !!!.
OdpowiedzUsuńŻyczę radosnych, rodzinnych Świąt ;-)
Dziękuję kochana, wzajemnie ciepłych rodzinnych Świąt życzę ;-)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńCiotka stwierdza: PRZEPIĘKNE! CUDO!
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podoba :-)
Usuńpiękny i widać że bardzo pracochłonny haft! Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za szyciem ;-)
UsuńRewelacyjne tulipany!! Cudeńko!!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :-)
UsuńPrzepiękne są. Podziwiam za cierpliwość... dwa miesiące... wow...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedświątecznie :)
Ta praca kosztowała mnie sporo emocji. Bałam się ,że nie zdążę.
UsuńPiękne tulipany i śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńZdrowych, rodzinnych i wesołych świąt życzę.
Ślicznie dziękuję i wzajemnie, życzę spokojnych świat :-)
UsuńPiękne tulipany. Gratuluję ich ukończenia.
OdpowiedzUsuńPodziwiam szczerze za pracę na czarnej kanwie (zwłaszcza w nocy). Wiem jak ten kolor męczy oczy.
Pozdrawiam :)
W miarę haftowania, oczy się przyzwyczaiły.
UsuńCUDO!!!! Piękne tulipany muszę przyznać z pokorą, iż nie przepadam za haftowaniem kwiatów ale te tulipany są obłędne może, o czym już pisałam poprzednio to ich kolor robi takie wrażenie, a może to ta moja ulubiona czarna kanwa.... sama nie wiem... ale jedno wiem na pewno są zjawiskowe!!! gratuluję ciężka praca została uwieńczona sukcesem :)
OdpowiedzUsuńDziś oddałam tulipany pani ,dla której je robiłam i powiem -była zadowolona, co mnie bardzo cieszy :-)
Usuń