Dziś właśnie zaczynam krótki, bo krótki, ale jakże potrzebny urlopik ;-)
Rower i zaległości szyciowe, to moje plany.
Rower.
W niedzielę ,tak niewinnie się zaczęło, miałyśmy z koleżanką w planie jechać gdzieś bliziutko, a szarpnęłyśmy 80km :-) Zajęło nam to 6 godzin. Dojechałyśmy do Siewierza. Atrakcje wyprawy, to zamek w Siewierzu, kawa na rynku z przepyszną szarlotką i lodami,deszcz nad zalewem Przeczyce, tu muszę przyznać, że nieźle nas zmoczyło, dobrze ,że miałyśmy coś suchego do przebrania ;-)
No i radość powrotu do domu w towarzystwie przepięknej tęczy.
...lubię szycie, zwłaszcza twórcze, lubię kolorowe tkaniny, patchwork, lubię haft krzyżykowy i obrazy igłą malowane ... lubię też czytać, kucharzyć, jeździć na rowerze... Czego będzie tu więcej?- czas pokaże:)
Obserwatorzy
wtorek, 29 kwietnia 2014
sobota, 19 kwietnia 2014
Wesołego Alleluja !!!!
Wszystkim odwiedzającym mojego bloga, składam najserdeczniejsze życzenia świąteczne.
Życzenia ciepłe jak tchnienie wiosny,
składam wszystkim w ten czas radosny.
Niech wszystkie troski będą daleko,
a dobro płynie szeroką rzeką.
Żeby śmiały się pisanki,
uśmiechały się baranki,
mokry Śmigus zraszał skronie,
dużo szczęścia sypiąc w dłonie.
niedziela, 13 kwietnia 2014
Weekend w pigułce
Jak wspomniałam wcześniej ostatnie dni, duuużo jeżdżę na rowerze. Zdarza się ,że podczas długiego dystansu, dopadam jakiś przydrożny przybytek kawowy i ulegam....
No i tak właśnie dałam się skusić temu oto zestawowi ;-)
Po rowerku, usiadłam wreszcie do maszyny i skończyłam jakiś czas temu zaczęte dwie serwety.
Nie najlepsza jakość zdjęć, ale cóż poradzić, nie wymieniłam baterii w aparacie ,a telefonem wyszło co wyszło.
czwartek, 10 kwietnia 2014
Jestem :-)
Wiem ,wiem, długo nie dawałam znaku życia na moim blogu, ale wiecie WIOSNA mnie tak zachwyciła, że każdą wolną chwilkę spędzałam na rowerze. Przejechałam w tym czasie 200 km :-) i planuję kolejne dalekie wycieczki rowerowe.
Uwielbiam ten czas, kiedy przyroda strzela świeżą zielenią, zadziwia mnie mnogość odcieni, no i kolorowo kwitnące magnolie i drzewa owocowe...jest cudnie ;-)
Te dwa dni deszczu odrobinkę mnie wyhamowały, dziś nawet zamierzam popracować twórczo, bo to i owo trzeba przeszyć ,wykończyć.
Taką wiosnę znalazłam w samym centrum miasta
;-)
;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)