Bieżnik szyty był na prezent, więc cierpliwie czekałam aż dotrze do adresatki;-)
Długo się zastanawiałam ,które tkaniny ze sobą połączyć.
Na początku uszyłam wiatraczki ( lubię ten motyw).
Teraz dopiero się zaczęło kombinowanie. Jakie wybrać tło?
Może takie:
Może takie...
Decyzja. Nie rozsuwać wiatraczków i dodać im ciemny kontur.
Jeszcze nie byłam całkiem zadowolona i w końcu decyzja ostateczna:
Czas na pikowanie, lamowanie.
Lewa strona też dekoracyjna.
Agnieszce się podoba, a Wam?
Bieżnik przepiękny, wspaniałe dobrane tkaniny i cudownie wykonany.
OdpowiedzUsuńFantastyczny bieżnik, bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Piękny bieżnik :)
OdpowiedzUsuńIwonko,przepiękny bieżniczek uszyłaś,jest śliczny!!!Jak ja Ci zazdroszczę takich patchworkowych zdolności:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam nadziei,
własnego skrawka nieba,
zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
piękna poezji, muzyki,
pogodnych świąt zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego, co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych Świąt!