Dziś właśnie zaczynam krótki, bo krótki, ale jakże potrzebny urlopik ;-)
Rower i zaległości szyciowe, to moje plany.
Rower.
W niedzielę ,tak niewinnie się zaczęło, miałyśmy z koleżanką w planie jechać gdzieś bliziutko, a szarpnęłyśmy 80km :-) Zajęło nam to 6 godzin. Dojechałyśmy do Siewierza. Atrakcje wyprawy, to zamek w Siewierzu, kawa na rynku z przepyszną szarlotką i lodami,deszcz nad zalewem Przeczyce, tu muszę przyznać, że nieźle nas zmoczyło, dobrze ,że miałyśmy coś suchego do przebrania ;-)
No i radość powrotu do domu w towarzystwie przepięknej tęczy.
Zazdroszczę ale przede wszystkim podziwiam moja kondycja nie pozwoliłaby mi na takie wojaże Piękne widoki i dobre towarzystwo to jest to :) Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńUdanych wycieczek rowerowych !
OdpowiedzUsuń