Mam nadzieję, że będzie to czas przede wszystkim twórczy.
Mam kilka projektów w toku, a pogoda jak widać za oknem będzie mi sprzyjała.
Raczej nie wskoczę na rower.
Ostatnio chwaliłam się kocykiem dla Wnusia, a dzisiaj pokażę cały komplecik.
Jak wspominałam szyłam go na urodzinki. Kocyk spodobał się i od razu okazał bardzo przydatny.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wykorzystała tego co zostało.
Z resztek uszyłam chłopaka - brzydaka;-)
To bardzo miłe jak prezent okazuje się trafiony :) Ja bardzo lubię praktyczne prezenty takie których nie rzuca się w kąt bo nie wiadomo co z nimi zrobić Samych pięknych i szczęśliwych chwil dla jubilata :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. Dziś dużo łatwiej jest kupić ładny prezent, ale myślę, że po pierwsze prezent powinien i cieszyć i być przydatny.
UsuńMałe dziecko potrafi się cieszyć wszystkim, a w wydawaniu pieniędzy też trzeba zachować zdrowy rozsądek. No i wygląda na to, że jestem snobką / skneruską;-)
na pewno nie jesteś ;)
UsuńŚwietny prezent, praktyczny i ładny, a najlepszy jest ten chłopak-brzydak:-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wszystkiego najlepszego dla solenizanta:-)
Dziękuję :-)
UsuńSuper pomysł. Całość świetnie wygląda. No i, prezent praktyczny. Dzieci lubią takie milutkie 'przytulajki'.
OdpowiedzUsuńOskarkowi jeszcze raz wszystkiego dobrego, niech rośnie na pociechę Rodziców.
To prawda, Oskar zbiera i nosi te wszystkie pluszaki i maskotki, a to do pudła ,a to na fotel ....ma z nimi sporo roboty ;-)
UsuńSuper prezent i fajne kolorki ma ten komplecik :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, kolory to kwestia przypadku. Ot trafił mi się taki kawałek dzianiny maszynowej i trzeba było coś z tego uszyć.
Usuńwow, rewelacyjny komplecik, cudowne kolorki, podziwiam
OdpowiedzUsuń