Obserwatorzy

sobota, 19 grudnia 2015

Dzień niespodzianek

 Wczorajszy dzień był właśnie takim miłym dniem niespodzianek.
Wszystko zaczęło się już z samego rana.
W pracy, podczas rozdzielania porannej poczty, wpadła mi w ręce przesyłka adresowana na moje nazwisko.
Niczego ostatnio nie zamawiałam, więc się szczerze zdziwiłam.
Przesyłka sporej wielkości, mięciutka, nazwisko nadawcy i miejscowość ,nic pomogły mi w domysłach....
Tak to jest ,znamy się w blogosferze i nie zawsze szybko kojarzymy z realnymi imionami i danymi ;-)
 Przesyłka, to moja wygrana w candy u bluebru net.
 Jej blog:
http://haftmojkrzyzykowyswiat.blogspot.com/
W candy wygrałam piękną serwetkę, ale to co zawierała przesyłka, to hoho...
Serwetka oczywiście śliczniutka, pięknie wykonana, w naturalnych kolorach. No cudo.
Poza tą główną atrakcją, jeszcze moc różnych fantastycznych prezentów.
Zobaczcie same.







 Wiem ,że powinnam przed wykonaniem zdjęcia wyprasować serwetę, ale radość z posiadania takiego cudeńka spowodowała pośpiech;-)


  Piękna prawda ?


To przesyłka poranna. Jednak to nie był koniec miłych niespodzianek tego dnia :-)
Po południu zapukał do moich drzwi kurier z paczką, ale o tym w kolejnym poście, gdyż to co otrzymałam w kolejnej przesyłce tego dnia zasługuje na odrębny wpis. Napiszę jedynie, że paczka, którą przyniósł kurier była od Danusi Kielar a kto zna Danusię ten wie, że tworzy pięknie :-) No i prezent od niej jest częścią zabawy/wyzwania, no ale o tym już niebawem....

11 komentarzy:

  1. Cieszę się, że prezent się spodobał :))) Pozdrowienia i buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwe śliczności Gratuluję z całego serca :) Kto zna bluebru nete ten wie że tworzy same cudeńka i prezent od niej po prostu musiał być wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne prezenty dostałaś:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne prezenty dostałaś :) super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś wczoraj nie widziałam tego posta, więc i skomentować nie mogłam. Ela stanęła na wysokości zadania, piękną przesyłkę candową Ci przygotowała i nie czekałaś na nią przeszło rok, jak w mojej zabawie. Bardzo Cię za to przepraszam, że tak długo to trwało, ale będę się tłumaczyć u siebie, bo Twojego dzisiejszego posta już poczytałam i nie chcąc robić zamieszania, na razie nie komentuję. Jak będą już chętne do zabawy u Ciebie, wtedy i ja się tam zjawię ze swoim wpisem.
    Przepraszając pozdrawiam Iwonko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, przecież ja nie miałam powodu się gniewać:-) Należysz do osób bardzo aktywnych ,bierzesz udział w wielu wyzwaniach i zadaniach, więc zrozumiałe ,że wszystko w swoim czasie. A znam Cię już trochę i nawet na chwilkę nie wątpiłam ,że któregoś dnia zapuka do mnie niespodzianka.
      Zresztą gdybyś całkiem zapomniała, to bym się zwyczajnie upomniała, bo obserwując Twoje poczynania blogowe, trudno sobie odpuścić ;-))) Buziaczki.

      Usuń
  6. To miłe, że jesteś taka wyrozumiała. Ja nie zapomniałam o zobowiązaniu, tylko kalendarz datowo mi się przestawił, myślałam że rok minie w styczniu 2016, a tu zonk sprawdziłam i się załamałam, że po terminie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, zapraszam ponownie :-)