No i jak to zwykle u mnie bywa, drobny poślizg czasowy.
Dwa dni temu minął termin grudniowej odsłony tusalowej, zorganizowanej prze Anią na jej blogu.
Moje wrażenia.
Zabawa fajna ,bo motywująca.
Fajnie obserwować postępy w pracy innych koleżanek. Dla mnie jedyny problem/nie problem, to terminowość publikacji. Bywało różnie, ale myślę ,że w miarę sumiennie się wywiązałam. Jeśli dobrze pamiętam ,to raz nie opublikowałam zdjęcia.
Dziękuję wszystkim, z którymi się bawiłam, dziękuję za komentarze i wsparcie, no i wielkie podziękowania dla Ani za zorganizowanie i cierpliwość ;-)
Anię chyba większość z nas zna,ale żeby nie było podaję linka do niej.
http://anek73.blogspot.com/
Jeżeli będziesz chciała kontynuować zabawę, to zapraszam do mnie pod koniec tygodnia: przejmuję TUSAL. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńpromyk2004.blogspot.com
Dziękuję za wspólną zabawę - podlinkuj jeszcze swój słoiczek - wybierz najładniejsze zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPiękny słoiczek, myślę że gdybyś chowala do niego wszystkie scineczki i niteczki to musiałabys go sklonowac i to wielokrotnie :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko,to prawda, część ścinków trafia do kosza;-)Pozdrawiam już świątecznie.
UsuńIwonko, przesyłkę z nagrodą wysłałam w czwartek. Mam nadzieję, że niebawem dojdzie i że prezenty się spodobają :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłka dotarła wczoraj:-) Był to bardzo miły początek dnia, zwłaszcza, że pracuję na poczcie i przesyłka trafiła w moje ręce podczas wykonywania czynności służbowych;-)Pięknie dziękuję,prezent cudowny. A żeby było ciekawiej, po południu dostałam też paczkę od Danusi. Jeszcze dziś napiszę posta w tym temacie.Jeszcze raz dziękuję:-)
Usuń