Obserwatorzy

sobota, 1 października 2016

Tusal- październik

Mój słoiczek wciąż jest dokarmiany, myślę, że do końca roku wypełni się całkowicie.
Mniej może haftuję, ale praktycznie każdego dnia siadam do maszyny. Fakt, to szycie, które wykonuję raczej nie należy do twórczego, no, ale taki czas....
 


6 komentarzy:

  1. Ale słoiczek glodny nie jest :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się każdą niteczkę do niego wrzucać ;-)

      Usuń
  2. Jak możesz - Twoje szycie zawsze jest twórcze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko miło, że tak sądzisz ;-) Ale co twórczego może być w reperacjach odzieży, wymianach zamków ,skracaniu i takich tam szyciach ?;-)

      Usuń
  3. Z głodu nie pada, dieta niewielka wskazana, ale jest nadzieja na domknięcie się pokrywki na koniec roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, ten rok mógłby być jakieś pół roku dłuższy hahahhaha;-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, zapraszam ponownie :-)