Obserwatorzy

sobota, 22 czerwca 2013

Sobotni poranek

Zapowiada się kolejny gorący dzień ,więc wczesnym rankiem wskoczyłam na rower i wybrałam się na krótką wycieczkę do lasu. Objechałam nasz Balaton, to mały zbiornik wodny z urokliwą wysepką.

Można się natknąć na takie przeszkody.
  Taka droga ,to luksus w lesie.

Budzi się dzień...


I dalej wąską dróżką w las.

Las wchodzi na ścieżkę....
No i poważniejsza przeszkoda;-)

Trzeba było wykonać bardzo głęboki skłon z rowerem, ale udało się.
Jeszcze rzut okiem na trakcję kolejową ...

....i ostatnia prosta do cywilizacji;-)

1 komentarz:

  1. Cudze chwalicie, swego nie znacie... (powiadają). Tyle siły... Tyle mocy... Tyle energii... Pełen podziw :-*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, zapraszam ponownie :-)